Siła złotego

Tekst otwarty nr 48/2016

Wydaje się, że w tym roku Komitet Noblowski nie powinien mieć problemu z przyznaniem Nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii. Oczywiście pod warunkiem, że członkowie tego szacownego grona uważnie słuchają entuzjastycznych informacji płynących z naszego kraju.

Nad Wisłą znaleziono bowiem rewelacyjny sposób na przyspieszenie wzrostu gospodarczego. Wystarczy rozdać trochę pieniędzy, a już mamy sporą grupę zadowolonych oraz długo wyczekiwane wyższe tempo wzrostu gospodarczego. Przy okazji możemy się przekonać o mocy naszej waluty, a w szczególności o sile nabywczej pięciu banknotów z podobizną króla Jagiełły. Przedstawiciele wielkich sieci handlowych mówią o znaczącym wzroście obrotów, właściciele pensjonatów i hoteli o większej liczbie gości w czasie tegorocznych wakacji, nawet dealerzy samochodowi zaobserwowali wzrost zainteresowania nowymi i używanymi samochodami. A wszystko to za sprawą programu 500+. W rządowych reklamach rodzice przekonują, że od kwietnia nie mają już problemów finansowych. Złośliwi często zadają pytanie: dlaczego inni wcześniej nie wpadli na tak genialny – w swej prostocie – pomysł i od lat borykają się z kryzysami gospodarczymi oraz niewielkim tempem wzrostu PKB. Odpowiedź jest oczywista: w innych państwach nie ma takiego wyczulenia na fundamentalne sprawy zwykłych ludzi. Wystarczy przecież, aby pracownicy mennicy państwowej popracowali przez jakiś czas codziennie godzinę dłużej i problem zostanie rozwiązany. Że też nikt z Zachodu nie przyjeżdża do nas na korepetycje z ekonomii. Może boją się, że nasi nauczyciele są zbyt drodzy i nie będzie ich stać na takie lekcje.

 

Od czasu do czasu nawet w kręgach rządowych pojawiają się głosy, że na program brakuje pieniędzy lub że zabraknie ich w przyszłości (niedalekiej, już w przyszłym roku), ale jak mawiali bohaterowie kultowego filmu Miś: „niedowiarkom dajemy zdecydowany odpór: pieniądze są i nigdy ich nie zabraknie”. Co najwyżej weźmie się je komuś innemu, a przedstawiciele władzy zapewniają, że „środki się znajdą”. Problem polega tylko na tym, że wydajemy kwoty, których jeszcze nie zarobiliśmy. Czy jest to możliwe w domowym budżecie?

Zabraknie pieniędzy? Nie ma problemu, zaciągniemy pożyczkę. Jest to bardzo wygodna forma wsparcia budżetu, zarówno państwowego, jak i domowego. Kredyt ma jednak pewną słabą stronę: prędzej czy później trzeba go zwrócić, razem z odsetkami. Dzisiaj nikt nie pyta kredytobiorcy (wiadomo, dzieci głosu nie mają), czy chce zaciągnąć taką pożyczkę. Każde dziecko dostaje do spłacenia ponad 100 tys. zł, chociaż jest przekonane, że otrzymuje i będzie otrzymywać w przyszłości prezent od państwa. Żadna partia bowiem, która wystartuje w wyborach, nie odważy się zaproponować odebrania tych pieniędzy.

Czytając entuzjastyczne informacje o zbawiennym wpływie rozdawania pieniędzy na gospodarkę, najbardziej żal mi Szwajcarów. Gdyby ich rząd poczekał kilka miesięcy z ogłoszeniem terminu referendum w sprawie wysokości gwarantowanej płacy, wynik ogólnokrajowego głosowania mógłby być zgoła odmienny. Niestety Szwajcarzy odrzucili pomysł otrzymywania pieniędzy „za nic”, zanim usłyszeli płynące znad Wisły pozytywne opinie na temat takiego sposobu rozwiązywania problemów gospodarczych. Ktoś może powie: Szwajcarzy mają wysokie zarobki, więc mogą sobie pozwolić na taką ekstrawagancję, my zaś jesteśmy nadal biedni, więc każde dodatkowe pieniądze są nam potrzebne. Nie znam ludzi, którzy twierdzą, że zarabiają za dużo i nie chcą dodatkowych środków. Może jednak obracam się w złym towarzystwie.

Możesz zobaczyć ten artykuł, jak i wiele innych w naszym portalu Controlling 24. Wystarczy, że klikniesz tutaj.

Ulubione Drukuj

Zobacz również

Tekst otwarty nr 67/2020

"Kurs wiedzy o winie" w ofercie dla firm

„Kurs wiedzy o winie” autorstwa Kevina Zraly’ego to legendarny podręcznik wiedzy o winie, którego walory doceniają zarówno początkujący, jak i prawdziwi eksperci. Do dziś jest to najlepiej sprzedająca się książka poświęcona tematyce wina (ponad 3 miliony sprzedanych egzemplarzy!). Nowe wydanie to 450 stron rzetelnej wiedzy o winie, podanej w przystępnej i atrakcyjnej formie. Książka będzie doskonałym prezentem dla kontrahentów i współpracowników.

Czytaj więcej

Zabawa guzikami

Niedawno w windzie byłem mimowolnym świadkiem zupełnie zwyczajnej, rodzinnej sytuacji. Ojciec z kilkulatkiem wybierali się gdzieś wspólnie, więc potencjalnie dość sielski był to obrazek, szczególnie że ojcowie często (choć nie zawsze) w tej kwestii zawodzą, bo jak mówi potoczna prawda „zarobieni są”. Czar jednak prysł, gdyż rodzinna interakcja, którą – podkreślam – mimowolnie obserwowałem, przypominała bardziej wojskową musztrę.

Czytaj więcej

Polecamy

Przejdź do

Partnerzy

Reklama

Polityka cookies

Dalsze aktywne korzystanie z Serwisu (przeglądanie treści, zamknięcie komunikatu, kliknięcie w odnośniki na stronie) bez zmian ustawień prywatności, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych przez EXPLANATOR oraz partnerów w celu realizacji usług, zgodnie z Polityką prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Usługa Cel użycia Włączone
Pliki cookies niezbędne do funkcjonowania strony Nie możesz wyłączyć tych plików cookies, ponieważ są one niezbędne by strona działała prawidłowo. W ramach tych plików cookies zapisywane są również zdefiniowane przez Ciebie ustawienia cookies. TAK
Pliki cookies analityczne Pliki cookies umożliwiające zbieranie informacji o sposobie korzystania przez użytkownika ze strony internetowej w celu optymalizacji jej funkcjonowania, oraz dostosowania do oczekiwań użytkownika. Informacje zebrane przez te pliki nie identyfikują żadnego konkretnego użytkownika.
Pliki cookies marketingowe Pliki cookies umożliwiające wyświetlanie użytkownikowi treści marketingowych dostosowanych do jego preferencji, oraz kierowanie do niego powiadomień o ofertach marketingowych odpowiadających jego zainteresowaniom, obejmujących informacje dotyczące produktów i usług administratora strony i podmiotów trzecich. Jeśli zdecydujesz się usunąć lub wyłączyć te pliki cookie, reklamy nadal będą wyświetlane, ale mogą one nie być odpowiednie dla Ciebie.